Jak zadbać o bezpieczeństwo dzieci i styl jednocześnie? Dziś prezentuję balustradę wykonaną metodą makramy, która nie pozwoli by żadna mała główka zmieściła się między szczeblami. Świetnie uzupełnia też piękne wnętrze jednej z Warszawskich willi.
Makrama to technika bardzo uniwersalna, o czym można przekonać się czytając mój poprzedni post:
Całe wnętrze uzupełniane jest dodatkami z białego sznurka, nie było więc tajemnicą, czego użyję do tego projektu. Zadanie jest proste: wyeliminować odstępy pomiędzy szczeblami tak, by małe dziecko bez obaw mogło się poruszać po schodach.
Przygotowanie
Do wykonania podstawowych wzorów makramy przyjmuje się, że pojedynczy sznurek powinien być 3 razy dłuższy od planowanej długości projektu. Odmierzyłam 3 długości szczebla z rolki. Makramy wiążemy, dlatego zawsze zaczynamy od podwójnych sznurków. Matematyka podpowiada, żeby dodatkowo podwoić długość sznurka. W sumie 6 długości docelowej projektu. Mi nie zależało na gęstym wzorze, więc wiązałam 4 pętelki w odstępie szczebli. Na samych szczeblach wiązałam pętle złożoną z 2 sznurków, żeby wszystko było symetryczne:
Wiązanie supełków
Szary sznurek widoczny poniżej był moją poziomnicą. Skos schodów bardzo utrudnia zachowanie proporcji i symetrii, bez których wiązanie wyglądałoby niechlujnie. Układ zależy od Twojej inwencji twórczej! U mnie była to siatka, bo wzór ten powtarza się w całym domu..
Poniżej pokazuję proces tworzenia wzoru. Każdy rząd powtarzałam na całej długości schodów. Dla wygody zaczęłam od dołu, żeby lepiej widzieć rezultaty i uniknąć chodzenia w tą i z powrotem 😉 Supełki wypadające na szczeblu wiązałam okół niego tak, by cała instalacja sama przytwierdzona została do schodów i na pewno nie poddała się naciskowi małych rączek.
Ważne jest, by przy balustradach ostatnie rzędy kończyć najpierw na samej górze i schodzić stopniowo w dół.
Wykończenie
Pozostałe sznurki po skończonej pracy, dowiązałam do najbliższych szczebli, co mocuje makramę od dołu. Dla wykończenia balustrady związałam supły przy każdym szczeblu i obcięłam, by wyglądały na frędzle. Plątanina sznurków i małych supełków nie wyglądałaby estetycznie. Zakończenie jest zwykle największym wyzwaniem, bo każda przestrzeń okazuje się być inna i wymagać szczególnych rozwiązań.
A tak prezentuje się gotowy projekt:
7 komentarzy
Klasa i styl!
Przymierzam się do zrobienia podobnego zabezpieczenia przed dzieckiem. Może Pani powiedzieć jakiej grubości sznurka Pani użyła? Oraz jak nazywa się dokładnie to wiązanie?
Ja użyłam sznurka bawełnianego 3mm od Mila Druciarnia. Ten sznurek ma w sobie pewną elastyczność i najprawdopodobniej się rozluźni…zabezpieczyłam węzły klejem na gorąco wpuszczanym “do środka”. Polecam też wycieczkę do sklepu z linami, gdzie można uzyskać profesjonalną opinię…robiłam też balustrady z liny jutowej i sprawdzają się bardzo dobrze.
Poszukuję kogoś kto wykona taką makramę na półokrągłych schodach, szer.ok.3 8m. Będę wdzięczna za kontakt.
Niestety nie dostałam powiadomienia o twoim komentarzu 🙁
Bardzo ładnie to wygląda. Można też zrobić balustradę z liny jutowej – czasami zastępuje się nią drewniane poręcze. Trzeba trochę się napracować, ale efekt wygląda ciekawie. Generalnie jest sporo nowych trendów i chwilami trudno nadążyć 😉
Z liny jutowej robiłam siatkę, którą wypełniłam dziurę przy balustradzie. Bardzo pasowała do marynarskiego wystroju wnętrza 🙂 Z grubej liny fajna jest też poręcz.